Orly Gelfx Purple Crush

11/14/2015 03:05:00 pm Madeleine 12 Comments

Hybrydy Orly Gelfx to innowacyjny system zawierający witaminy, aby chronić i wzmacniać płytkę paznokcia. Witaminy A+ E stymulują wzrost paznokci, a pro-witamina B5 (czyli D-Pantenol) chroni ich strukturę. Poprawnie wykonany manicure powinien utrzymać się na paznokciach do 2 tygodni.


Na samym początku trzeba przygotować płytkę do zabiegu, czyli opiłować paznokcie, odsunąć skórki (jest to bardzo istotny krok, ponieważ każda skórka na paznokciu może powodować zapowietrzenie hybrydy), odtłuścić paznokcie preparatem Cleanser i nałożyć primer na same końcówki paznokci. Do hybryd Orly nie trzeba matowić płytki paznokcia.


Następnym krokiem jest nałożenie bazy, standardowo. Ważne, jest to, aby nabrać bardzo mało produktu na pędzelek (potrzebujemy bardzo cienkich warstw) i dokładnie zabezpieczyć wolny brzeg paznokcia. Po utwardzeniu bazy w lampie UV 2min/LED 30s, przecieramy lepką warstwę suchym wacikiem bezpyłowym, bądź suchym pędzelkiem. Krok ten zdecydowanie ułatwia nakładanie koloru. 



Kolor, w moim przypadku Purple Crush, czyli idealny lekko neonowy fioletowo-różowy odcień , nakładamy po uprzednim (delikatnym) wstrząśnięciu butelki. Na zdjęciach widzicie dwie warstwy, które w zupełności wystarczyły, jednak na zdjęciach w sztucznym świetle teraz widzę, że wygląda to jakby delikatnie prześwitywało. W rzeczywistości tak nie było. Aplikacja w przypadku hybryd Orly przebiega bezproblemowo, chociaż na początku miałam małe wątpliwości. Na co dzień stosowałam hybryd Semilac (z których rezygnuję po ostatnich informacjach o uczuleniach) i Indigo, które mają dosyć gęstą konsystencję, dlatego jak miałam pierwszy raz pomalować Orly to byłam sceptycznie nastawiona. Teraz widzę, że nie było powodu. Mogę śmiało powiedzieć, że jeśli lakier jest dobrze wstrząśnięty i pigment nie osiadł na dole butelki oraz jak dobrze przetrzemy bazę z lepkiej warstwy, to jesteśmy w stanie idealnie wymanewrować przy skórkach i uzyskać bardzo równą i zarazem cienką warstwę. Zaciekawił mnie również fakt, iż hybrydy Orly są dużo 'cieńsze' niż Semilac/Indigo. Nakładając dwie warstwy koloru Semilac bądź Indigo miałam wrażenie, że paznokcie są grube i ciężkie, czego nie odczuwam w przypadku hybryd Orly. Rozmawiałam o tym również z moją mamą, na której testuję inny kolor, i podziela ona moją opinię. Mówiąc krótko, po prostu wyglądają bardzo naturalnie.


Na koniec top coat (również cienka warstwa), przemycie Cleanserem i oliwka do skórek, która tak jak baza wypełniona jest witaminami. Teraz najważniejsza kwestia - jak się trzymają. Przyznam, że mam ostatnio bardzo osłabioną płytkę, paznokcie są bardzo delikatne i łamliwe. Robiąc wszystko krok po kroku zgodnie z instrukcją hybrydy trzymały się u mnie w idealnym stanie 9 dni. Po tym czasie zaczęłam mieć już tak ogromny odrost, nie wyglądało to zbyt estetycznie i po prostu je ściągnęłam, ale o tym niedługo. W kolejnym poście zobaczycie jak ściąga się hybrydy Orly :)

Koniecznie dajcie mi znać czy podoba Wam się kolor i czy lubicie hybrydy!

Ściskam Was ciepło w tę nieprzyjemną pogodę,
Madzia.





12 comments:

  1. Uwielbiam fiolety, ten jest piękny:D

    ReplyDelete
  2. Jakoś dziwnie wygląda ten kolor na zdjęciach, jakby się pigment nierówno rozłożył? Mimo to kolor świetny taki fiolet-magenta.
    Nie mam zdania na temat hybryd, bo jeszcze nie używałam :)
    Również pozdrawiam cieplutko w wietrzną noc!

    ReplyDelete
    Replies
    1. No właśnie na tych zdjęciach delikatnie przebijaja końcówki ;( nie było okazji zrobienia fotek w naturalnym swietle

      Delete
  3. Też chciałam ten fiolet- teraz żałuję, że nie wzięłam- jest śliczny, uwielbiam takie fuksje <3
    PS. jakie informacje o uczuleniach z semilac?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziewczyny założyły grupę na facebooku (uczulone na hybrydę). Głównie uczula baza i top semilac. Skórki wokół paznokci pękają, paznokcie robią się pofalowane, a w najgorszych przypadkach onycholiza :o

      Delete
  4. Jesli ktos ma uczulenie, wychodzi to od razu. Ostatnio też słyszałam o tym ze semilac uczula i w ogóle jest beznadziejny ale uważam ze to niepotrzebny szum. Jeśli komuś lakiery nie szkodzą to dobrze. A co do Orly to fajnie ze nie trzeba matowic plytki. Ale przecieranie bazy byloby dla mnie chyba uciążliwe.

    ReplyDelete
    Replies
    1. A ja myślę, że warto o tym mówić. Wiadomo, że każda hybryda może uczulić, ale jednak o Semilac jest najglosniej. A przecieranie bazy uciążliwe? Zajmuje to dosłownie 20 sekund :)

      Delete
  5. My, my, my...this is a pretty one indeed. Lovely color and finish. Its something worth trying out!

    ReplyDelete
  6. świetny kolor :D zapiszę sobie, może następnym razem się na niego skuszę ^^

    ReplyDelete
  7. Kolorek nie mój, ale samych hybryd jestem bardzo ciekawa i sama bym wypróbowała.

    ReplyDelete