Colour Alike Black Saint

3/30/2014 10:31:00 am Madeleine 16 Comments

Black Saint i Sinner Lady weszły z buta do naszej blogsfery. Myślę, że mało która z nas mogła się powstrzymać przed kupnem chociaż jednego z nich. U mnie padło na Black Sainta i totalnie nie żałuję zakupu!




Lakier ma dość gęstą konsystencję, ale maluje się dobrze, jednak trzeba robić to szybko i sprawnie - na ewentualne poprawki nie ma mowy. Na zdjęciach widzicie dwie warstwy lakieru, oprócz dwóch paznokci ze zdobieniem, ale jak widzicie kompletnie to nie przeszkadza. Wiem, że teraz na co drugim blogu możecie obejrzeć Black Saint'a, jednak mam nadzieję, że zaskoczę Was zdjęciami i nie zanudzicie się na śmierć :)




Jedyny minus tego lakieru jest taki, iż w cieniu jest totalnie zwykły. Nie lubię czerni na paznokciach, więc czuję, że Black Saint będzie na mnie czekał do lata kiedy ciągle będzie wyglądał właśnie tak jak powyżej ;) W cieniu wygląda tak (zdjęcie z top coatem, trochę rozmazany wzorek):



Macie go? Lubicie?
Buziaki,
Madzia

16 komentarze:

Hawaje czy Japonia?

3/27/2014 10:22:00 am Madeleine 25 Comments

Hej ho! Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na pisanie notek, a co gorsze, na malowanie paznokci. Dodatkowo robię sobie kurację z olejkiem herbacianym Barbra Pro. Jak na razie nie zauważyłam spektakularnych efektów, ale to dopiero 5 dni stosowania :) 

Dzisiaj przychodzę do Was z szczególnym zdobieniem na szczególnie pięknych paznokciach ;) Jest to debiut Sary na moim blogu, więc powitajcie ją wielkimi brawami!


Herbata u mnie zawsze kończy się malowaniem paznokci... No ale nieważne :D Sara pozwoliła mi wykazać się co do doboru kolorów, jednak ona wybrała stemple (ja nie mogłam się zdecydować co do wzoru). W taki sposób otrzymałyśmy coś co jednocześnie przypomina mi Hawaje, ale też Japonię (kwitnąca wiśnia)! 
Gradient - Nature Republic 13, Hean 177. Stemple - MoYou Pro Collection 08, Golden Rose Matte 01.



Bardziej Hawaje czy Japonia?

Buziaki,
Madzia & Sara :)

25 komentarze:

O w bombkę, a to co!

3/20/2014 07:51:00 pm Madeleine 17 Comments

Zanim przejdę do zdobienia chciałabym się skupić na lakierze Colour Alike O w bombkę! Jak pewnie wiecie (bądź i nie) pochodzi on z zimowej kolekcji Hola Hola. Kolor zostawię na sam koniec, pozwólcie, że najpierw skoncentruję się na konsystencji. Jak we wielu lakierach holo od CA, lakier kryje niemalże po 1 warstwie. Ja postanowiłam nałożyć dwie ze względu na intensywność koloru. Co do samego koloru - nie jestem pewna jak go określić. Nie jest to czerwień, bordo, malina... No nie mam pojęcia! W cieniu wygląda inaczej niż w słońcu, zaraz się przekonacie. 


Lakier jest naładowany holograficznymi drobinkami, które tworzą rozproszony efekt holo. Przez właśnie te drobinki lakier nie jest banalny, a jego kolor jest ciężki do określenia :)


Co do zdobienia - zdecydowałam się na coś prostego, geometrycznego i oczywiście... stemplowego. Tamit natchnęła mnie do bawienia się kształtami stempli, które możemy uzyskać! Postanowiłam więc wziąć taśmę i zacząć zabawę :D Jej efektem jest piramida labiryntowa, a na kciuku zdecydowałam się na pół paznokcia przykrytego stemplami. Stemplowałam China Glaze Magical, płytka MoYou London Suki 04. 


A teraz obiecywane wcześniej zdjęcia w cieniu (nie wiem jak Wam, ale mi kolor lakieru bardziej podoba się w słońcu!).


Buziaki,
Madzia :)

17 komentarze:

Barry M. Blueberry i kropeczki

3/15/2014 06:56:00 pm Madeleine 19 Comments

Też na pewno macie takie dni kiedy nie chce Wam się robić nic szczególnego na paznokciach. Tak, to był ten dzień. Pomalowałam trzy paznokcie Barry M. Blueberry, który bajdełej jest świetny, i stwierdziłam, że dzisiaj zrobię kropeczkowe mani.



Blueberry to cudowny, czysty błękit, który kryje bez żadnych problemów po 2 warstwach. Konsystencja jest odpowiednia, chociaż bliżej jej do gęstej (chyba, że to mój egzemplarz). Jedyne co mogę pomarudzić to to, że po jednym dniu miałam odprysk na 1 palcu, po 2 dniach pojawiły się na kolejnych. Trwałość mnie nie zachwyciła, ale jak wiecie jest to kwestia indywidualna. 

 Wet n wild (ta nazwa mnie dobija ;p) On a trip to dość intensywny fiolet. Lubię go. Kryje po 2 warstwach, ale niestety dość długo schnie. 



Co do kropeczek, tak, wiem... nie są idealnie równe i na fiolecie jest ich mniej, ale uwierzcie, że to był ten dzień kiedy już nic nie chciało mi się poprawiać.



Buziaki,
Madzia.

19 komentarze:

Tulipany

3/11/2014 06:54:00 pm Madeleine 37 Comments

Wiosna! Cieplejszy wieje wiatr. Wiosna! Znów nam ubyło lat... Czy Wy też tak bardzo chcecie już wiosny? Dzisiaj zdobienie, które wykonałam w Dzień Kobiet, dlatego właśnie padło na tulipany :) 




Nawet nie pytajcie ile męczyłam się z tym mani. Tulipany są tylko na 3 paznokciach (dwóch rąk), ponieważ nie miałam już siły więcej kolorować. Precyzja to zdecydowanie nie jest moje drugie imię :) Przechodząc do rzeczy, są to naklejki stemplowe. Wzór z płytki MoYou Pro Collection 08 odbiłam na folii, którą wcześniej przykryłam jedną warstwą top coatu. Od lewej strony kolorowałam: Hean 178, Hean 179, Barry M. Pomegranate. Pozostałe paznokcie to jak pewnie widzicie - kciuk Hean 178, mały - Barry M. Dopiero później zauważyłam, że nie wypełniłam łodyg (jak już poprzyklejałam dwie naklejki to zauważyłam to dlatego najciemniejsze tulipany mają wypełnione łodygi).





Na początku nie byłam zadowolona z efektu, ale im dłużej się patrze tym bardziej mi się podoba :) Tak więc, Panie, spóźnione życzenia - najlepszego! :) 

Buziaki,
Madzia.

37 komentarze:

Golden Rose Paris Magic 346 - swatch

3/09/2014 10:35:00 am Madeleine 13 Comments

Dzisiaj swatch wyżej wymienionego lakieru. TheCieniu poprosiła mnie oto :) Na zdjęciach widzicie 3 warstwy, a nadal są prześwity. Jednak proponuję, aby stosować go jako topper (jak robiłam zdjęcia to wpadłam na pomysł, że fajnie wyglądałby na nudziaku, hm hm.)




Tutaj możecie go zobaczyć na wiśniowej bazie.
Buziaki,
Madzia :)

13 komentarze:

Piasek plus piasek

3/06/2014 08:54:00 pm Madeleine 24 Comments

Równa się gradient! Pomysł na kolory zobaczyłam na Facebooku Indigo Nails i tego samego dnia musiałam po prostu odtworzyć to zdobienie. Żeby nie było identycznie zmieniłam teksturę i pobawiłam się trochę w piaskach. (zabawa w piaskownicy :D)


Najpierw pomalowałam paznokcie Golden Rose Holiday 84, czyli dość fajnym nudziakiem z odrobiną szarości w sobie. Niestety, nowa seria GR Holiday ma strasznie dziwną strukturę, która niektórym może przeszkadzać. Później na gąbeczkę, standardowo - nałożyłam nudziaka i  Golden Rose Holiday 66. Efekt przeszedł moje oczekiwania, wyszło (moim zdaniem) super! Za skórki przepraszam, ale okropnie ciężko się domywa gradient piaskowy :P



Gradient trzymał się (niestety) tylko 3 dni, chociaż to i tak dobry wynik jak na piaski :) 


Zakochałam się w tym efekcie. Dziękuję Oli, mojej kuzynce, która pożyczyła mi ten lakier. W sumie dała mi go na testy, co fajnego można z nim wykombinować. Czasem taka prosta rzecz jak gradient potrafi totalnie odpicować wygląd całości :)

Buziaki,
Madzia.

24 komentarze:

Flormar Black Dot 02...

3/04/2014 07:19:00 pm Madeleine 23 Comments

... czyli cudowny piegus!


Miętowa baza z mnóstwem czarnych piegów różnej wielkości.


Tutaj się zdziwiłam. Nie wiedziałam na jakie krycie liczyć, myślałam, że baza będzie pół-przeźroczysta, ale okazało się zupełnie inaczej. Dwie warstwy wystarczają do pełnego krycia. Ja nałożyłam jedną warstwę na Jamaican Dream, ponieważ chciałam uzyskać taki 'czysty' efekt. Jedyne co mogę zarzucić to konsystencja. Ciężko się nim maluje, ponieważ jest gęsty, ale też szybko zasycha, dlatego na wskazującym możecie zobaczyć 'dziurę'.

 
 Na dwóch paznokciach pobawiłam się tasiemką do zdobień. Początkowo miał być gradient, ale w końcu zdecydowałam się na zwykłe paski. 




Lubicie takie pieguski? 
Buziaki,
Madzia.

23 komentarze:

Golden Rose Magic 346... layering

3/01/2014 02:22:00 pm Madeleine 20 Comments

Lubię layering, ostatnio mogłyście oglądać go u mnie przy okazji Wibo 169 (który jest boski!). Lakier z Golden Rose z serii Magic Paris z numerkiem 346 kupiłam specjalnie do layeringu. 


Na trzech warstwach  Golden Rose Selective 26 widzicie jedną warstwę Golden Rose Paris Magic 346. Sam w sobie jest ciekawy, pomarańczowo złoty, ale jednak nie w moim stylu. Od razu wiedziałam, że będę go nakładać na różne różniste kolory, aby uzyskać ciekawy efekt. Lakier jest supermieniący się, przez dużą ilość drobinek.



Nie mogłam się zdecydować czy mat czy błysk, więc pokażę Wam oby dwie wersje. Czekam na Wasze komentarze, która wersja bardziej Wam przypadła do gustu :)



Buziaki,
Madzia.

20 komentarze: