Eveline miniMAX 413

2/26/2014 03:43:00 pm Madeleine 24 Comments

Dzisiaj pokaże Wam coś pięknego. Coś tak cudownego, że nie wiem jak mogło tak długo leżeć w pudełku i czekać na swoją kolej. Mowa o Eveline miniMAX 413 z rozproszonym efektem holo, ale o tym na samym końcu.




Pierwsze co rzuca nam się w oczy to napis na butelce 'quick dry & long lasting'. Trwałości nie sprawdzałam, ale schnie faktycznie szybko. Na paznokciach widzicie 3 cienkie warstwy, całość była sucha po 5 minutach. Kolor jest cudowny! W cieniu jakby jagoda, a w słońcu ujawnia się więcej różu... no i drobinki holo!




Efekt holo nie jest spektakularny, ale na pewno przyciąga uwagę. Niby delikatny, ale jednak jest widoczny:)



Lakier zdecydowanie wart uwagi. Trochę żałuję, że nie sprawdziłam trwałości (zagościł u mnie tylko na jeden dzień, ale na pewno wrócę do niego). W tym miejscu chciałabym podziękować Daguszcze, bo to właśnie od niej dostałam ten lakier. Jest cudny! :)

24 komentarze:

Duet idealny, czyli Colour Alike Biała Fabryka & Los Diamentos

2/23/2014 01:40:00 pm Madeleine 17 Comments

Kiedy CA ogłosiło promocje na ich stronie, wiedziałam, że muszę kupić Los Diamentos. Oto el złoto i holo top niezbyt mnie zachwyciły, więc musiałam wybrać coś jeszcze, aby otrzymać darmową wysyłkę. Jak dobrze, że Tamit poleciła mi Białą Fabrykę... Jak ja mogłam wcześniej żyć bez tego lakieru!




Oby dwa lakiery są po prostu fenomenalne. Z Białą fabryką miałam trochę problemów na początku, ale to tylko dlatego, że nie wiedziałam jakiej konsystencji się spodziewać. Na paznokciach widzicie 3 warstwy, ale na prawej ręce nałożyłam tylko dwie i było bardzo dobrze :) 
Los diamentos to brokacik, ale jaki brokacik! Idealnie nadaje się do nałożenia na fiolety (a jak wiecie... no kocham fiolety!). 
Białą fabrykę ostemplowałam MoYou (Pro 08) lakierem Wet n wild (tak, wiem środkowy paznokieć mi trochę nie wyszedł, no ale trudno:P). Kilka godzin po pomalowaniu paznokci (nie nałożyłam top coatu) ciągle miałam bardzo miłe uczucie, coś bardzo fajnie pachniało. Dopiero wtedy zorientowałam się, że to Biała fabryka. Ten zapach jest cudowny, a ja zachowywałam się jak jakiś głupek bo wąchałam paznokcie -.- ;D



Jeśli jeszcze nie macie Białej fabryki, to zdecydowanie polecam! Nadaje się świetnie jako baza (np. pod stemple), ale sam kolor jest fenomenalny i nadaje się do noszenia solo. Lakiery dostaniecie na stronie colorowo.pl. UWAGA! Los diamentos jest akurat na promocji, za 8 złociszy! Możecie go dostać TUTAJ. Jeszcze raz dzięki Tamit za polecenie tego lakieru :) 

Buziaki,
Madzia!

17 komentarze:

Stempel BPS

2/21/2014 11:27:00 am Madeleine 24 Comments

Tego posta szykowałam bardzo długo, ale powiedzmy, że zbierałam materiały :D


W zestawie dostajemy stempel XXL i dwie zdrapki. Zacznę od końca. Zdrapki na początku spisywały się świetnie, ale po dwóch tygodniach niestety były nie do używania. Jedną musiałam wyrzucić, a druga zobaczcie jak wygląda. Teraz nie zbiera już dobrze lakieru, bo powierzchnia stała się pofalowana.


Jeśli chodzi o samo stemplowanie... Na początku była masakra. Jak otworzyłam paczkę i zobaczyłam bardzo śliski stempel pomyślałam 'O nie!'. Spróbowałam stemplować, no i nie wyszło. Pamiętałam jak Sylwia Z Nailartaddict pisała, że trzeba po prostu spiłować końcówkę. Spiłowałam, przetarłam zmywaczem i było okej. Było okej, ale tylko na dwie ręce. Kolejne stemplowanie - piłowanie na nowo. Na poniższym zdjęciu zobaczycie, że za każdym razem jest gorzej. Po spiłowaniu jest super, odbija świetnie, ale każde kolejne stemplowanie wychodzi coraz gorzej.



Jeśli chodzi o małą końcówkę... Na początku ta sama tragedia. Nie dało się w ogóle stemplować.


Ale to szybkim piłowanku było już dużo lepiej. Jednak ta końcówka nie jest tak miękka. Ciężej się stempluje niż białą końcówką, ale nie ma tragedii.


Podsumowując, stempel nie jest ideałem, ale też nie ma tragedii. Jeśli ktoś nie ma czasu ani ochoty na bawienie się w piłowanie zdecydowanie odradzam. Jeśli ktoś chce bardzo miękki, duży stempel i może mu poświęcić trochę więcej czasu - polecam :)

Teraz kilka zdobień, które wykonałam przy użyciu tego stempla.







Stempel z Born Pretty Store możecie kupić na ich stronie w dziale nail art a dokładniej TUTAJ za $4.46. Pamiętajcie, że wysyłka jest darmowa, a z moim kodem XMSQ10 macie 10%  rabatu.

24 komentarze:

Colour Alike - Figa z makiem

2/16/2014 12:33:00 pm Madeleine 14 Comments

Lakiery Colour Alike polubiłam stosunkowo niedawno. Miałam awersję do nich, gdyż nie są dostępne stacjonarnie i musiałam je zamawiać przez internet. Teraz zmieniłam totalnie swoje zdanie. Lakiery tak dobre jakościowo z taką ceną - żyć nie umierać :) Figa z makiem - fioletowe holo z kolekcji Hola Hola. Jest wyjątkowo ładny, wiecie jaką mam słabość do fioletów... :) Postanowiłam go ostemplować. Chciałam wybrać kolor bardzo podobny, ale mimo wszystko troszkę ciemniejszy. 

I've liked Colour Alike not long ago. I was averse to them, because of the fact that they're available only on the Internet. I changed my mind completely. Polishes are so good and rel. cheap - life could not be any better! Figa z makiem- violet holo from Hola Hola collection. It is uniquely beautiful, you know that I am partial to violets... :) I decided to stamp on it. I wanted to choose a colour that was really similar to Figa z makiem, but still a bit darker.


Do stempli wybrałam Golden Rose Rich 27 - bardzo ciemny fiolet, który jednak wyszedł jaśniej niż się spodziewałam. Płytka, którą wybrałam to MoYou Suki 04 (nadal uważam, że najśliczniejsza z mojej skromnej kolekcji). Całość pokryłam top coatem, a słońce do zdjęć dostałam w gratisie ;)

I chose Golden Rose Rich 27 - a very dark violet, but it turned out to be brighter than I'd expected.  The plate - MoYou Suki 04 (still one of the most beautiful in my collection). All covered with top coat, and I got sun for free today! :)




Cała sztuka polega na tym, że zdobienie ujawnia swoje piękno w pełnym słońcu. Mi się podoba taki kamuflaż, a Wam?

The whole trick is based on the lighting - the manicure reveals beauty only in the violent sun! I like this kind of camouflage, what about you?


14 komentarze:

Nienudne nudne - Golden Rose Rich 05

2/09/2014 08:44:00 pm Madeleine 20 Comments

Przez ostatnie kilka tygodni nosiłam bardzo kolorowe paznokcie. Miałam tego już dość, dlatego zdecydowałam się na golaski przez kilka dni, ale później miałam ochotę na nudziaka. Wybrałam Golden Rose Rich Color 05, czyli najlepszy lakier w kolorze nude (moim skromnym zdaniem). 


Kiedy pomalowałam wszystkie paznokcie, stwierdziłam, że jednak jest mi za mało. Wiem, że to dziwne. Niby miałam już dość kolorów, ale chciałam zrobić fajne, stonowane mani ze stemplami. Na początek nałożyłam dwie warstwy Golden Rose Holiday 70. Uzyskałam fajny kolor piasku i fajną teskturkę. Następnie dorobiłam stemple z płytki Pro Collection 08 (stemplowałam moim ulubionym białym - Sinful colors)





Też od czasu do czasu macie potrzebę na takie delikatne zdobienie?

Buziaki,
Madzia.

20 komentarze:

Trójkątowa abstrakcja

2/07/2014 11:00:00 am Madeleine 12 Comments

Motyw trójkątów bardzo lubię, pewnie tak jak większość z Was. Po nieudanej próbie watercolor (chlip, chlip), postanowiłam zrobić delikatny pastelowy gradient. Było mi jakby... za mało, więc dorobiłam trójkąty (wcześniej pomalowałam folię spożywczą lakierem, po nocy odkleiłam i wycinałam trójkąty nożyczkami). Przykleiłam je w totalnie randomowych miejsach i tak wyszła moja 'abstrakcja'.



Gradient zrobiony z: Golden Rose Rich 38, Essie Full Steam Ahead, Hean 177. Trójkąty wykonane Figą z Makiem od Colour Alike. Całość zmatowiłam, dopiero wtedy poczułam, że to jest jedna całość, ale wrzucam fotkę jeszcze przed matowym top coatem. 


Całość niezbyt mi się podoba, dlatego idzie do zmycia.
Buziaki,
Madzia

12 komentarze:

Damska wersja Harrego Pottera

2/05/2014 10:08:00 am Madeleine 13 Comments

Hej! Na dzisiejszy post zapowiada się dłuższa historia, więc przygotujcie sobie kawę/herbatę/ziółka/whatever. W okresie świątecznym napisała do mnie Laura z Firmoo z propozycją współpracy. Przez 2 dni zastanawiałam się czy w ogóle przyjąć tą propozycję, ponieważ nie noszę okularów. Później pomyślałam sobie, że może jednak fajnie wypróbować jakieś zerówki. Chciałam wybrać okulary nie za duże, ale też żeby nie były za małe. Wybierałam je prawie tydzień... Tak, tak. Tyle czasu zajęło mi wybieranie samych oprawek. Zdecydowanie łatwiej jest, gdy możesz iść do sklepu i przymierzyć okulary, ale tutaj w końcu dałam radę i wybrałam TE okulary. Ogólnie rzecz biorąc są super. Wygodne, nie uciskają w nos, matowe, nie czuje ich na nosie w ogóle (mówię ja- nieokularnica, której przeszkadzają nawet okulary przeciwsłoneczne). 







Wraz z okularami dostajemy porządne opakowanie i ściereczkę (której zapomniałam umieścić na zdjęciu, chlip chlip). Nie wiem jak Wam, ale mi się bardzo podobają. Jedynie do jednej rzeczy mogę się doczepić - smród. Kiedy otworzyłam paczkę (która szła do mnie tydzień : O mega express) przeokropnie śmierdziało, jakby plastikiem, jakby czymś mega sztucznym. Wystawiłam je na balkon na noc i się wywietrzyły. Teraz mogę je nosić bez bólu głowy :)






Chciałabym jeszcze polecić Wam współpracę z Firmoo. Więcej informacji znajdziecie tutaj.

Buziaki,
Madzia ;)

13 komentarze:

Karnawał z Golden Rose

2/04/2014 04:52:00 pm Madeleine 12 Comments

Jestem wielką fanką lakierów Golden Rose. Niedrogie, dobre jakościowo, idealne do stempli (Rich, niektóre Selective). Kiedy pojawił się konkurs wiedziałam, że muszę coś zmalować! :) 
Na Facebooku dodałam już jedno zgłoszenie, które było niezbyt udane. Dzisiaj rano zabrałam się za robienie kolejnego zdobienia. Czy jestem zadowolona? To nadal nie to czego oczekiwałam, ale jest lepiej ;)


W moim poprzednim zdobieniu użyłam aż 3 lakierów GR, a tutaj postawiłam na elegancję. Użyłam Selective 26 (chyba, numerek się wytarł, ale tak mi się wydaje), który okazał się idealny do stempli! Na kciuku namalowałam maskę (tak, to maska :D), którą wyłożyłam czerwonymi cekinami. Na wszystko matowy top i gotowe!



Buziaki,
Madzia :)

12 komentarze:

Golden Rose Galaxy 21, czyli najsłodszy piasek

2/02/2014 09:30:00 am Madeleine 18 Comments

Seria Galaxy nie przekonała mnie, niektóre lakiery są dla mnie po prostu 'lakierowym śmietnikiem'. W przypadku 21 jest zupełnie inaczej. Jest to różowa baza z pierdyliardem złotych drobinek, wszystko wysycha na piasek. Zakochałam się...







Na trzech pozostałych paznokciach postanowiłam zrobić saran wrap. Na Wibo Peaches and cream nałożyłam Hean 177, i później bardzo szybko Catrice Golden Twenties. Nie wyszło tak jak bym chciała, ale efekt jest 'może być'.




Które Galaxy Wam się podobają? Mi jeszcze przypadł do gustu 14 i 15 ;) 

Buziaki,
Madzia.

18 komentarze: