Chciałabym...
Zbliżają się święta z czym wiążą się prezenty oraz spełnianie marzeń. Pomysł na post zgapiłam od Panny Marchewki. Bardzo mi się spodobał, mam nadzieję, że nie będzie zła za to, że stworzyłam bardzo podobną (na wygląd) listę :*
Jestem osobą, której niewiele trzeba do szczęścia. Nie wymagam dużo i szczerze mówiąc nie lubię niespodzianek. Za to kocham robić prezenty i już mam milion pomysłów co kupić ukochanemu i całej mojej rodzinie. Chciałabym Wam przedstawić moją bardzo skromną listę rzeczy, które chciałabym mieć/posiadać.
1. Razem z chłopakiem marzymy o Sigmie 35mm 1.4. Taka stałeczka przydałaby się do robienia zdjęć ;)
2. Chciałabym w końcu uzupełnić dyskografię Bisza. Mam wszystkie płytki oprócz tych dwóch epek z obrazków (Zimy oraz Idąc na żywioł - polecam).
3. Płytki MoYou <3 Marzą mi się. Wszystkie są cudowne, ale kolekcja Mother Nature jest przeboska! (Moje dwie ulubione płytki: 1 i 2)
4. Przy tym punkcie wiele z Was może zacząć się śmiać. Po co komu teczka?! Święta to czas przemyśleń i zmian. Ja jestem bałaganiarą, nie potrafię się zorganizować i chciałabym w końcu to zmienić. Bardzo przydałoby mi się kilka takich teczuszek żebym mogła w końcu się ogarnąć ^^ Znalazłam świetną na ebayu i taką zwykłą na allegro. Myślę, że w Empiku znajdę też jakąś wypasioną dla siebie :)
Skromna lista, serio nie potrzeba wiele mi do szczęścia. Tak sobie siedzę i myślę, że przecież wszystko już mam. Te rzeczy to moje zachcianki, które sprawią, że będę jeszcze bardziej szczęśliwa. Przypomniał mi się kawałek, który idealnie wpasowuje się w dzisiejszy klimat :D
Jak u Was to wygląda?
Buziaki,
Madzia.
15 komentarze: