Marimekko

6/30/2013 01:21:00 am Madeleine 8 Comments

Przepraszam za ponad tygodniową nieobecność! Mam usprawiedliwienie. Ci, którzy śledzą mnie na instagramie, wiedzą, że odbyłam dłuuugą podróż. Wyjechałam za ocean i troszkę zajęło mi zaklimatyzowanie się w nowym miejscu. Obiecuję, że notki będą się pojawiać regularnie :)

Ostatnio zobaczyłam filmik na yt ze wzorkiem Marimekko. Nie wiedziałam co to jest, ale trochę pogooglałam i postanowiłam stworzyć podobne zdobienie :) Nie lubię jak się za dużo świeci na paznokciach, więc postawiłam na prostotę.



Przepraszam za font na zdjęciach, ale miałam maly remont na komputerze i nie mogę ogarnąć programu do obróbki zdjęć :) Do zdobienia użyłam dobrze znanego Kleancolor - Iridescend Fuschia :) 




Na koniec chcialabym jeszcze Wam polecić filmik, ktory nakręcił i zmontowal mój ukochany. Jest to sonda uliczna, majaca na celu sprawdzenie czego słuchają Bydgoszczanie :) Filmik został już umieszczony na kwejku i wykopie, wiec możliwe, ze już go widziałyście. Jeśli nie- szczerze POLECAM :)


Pozdrawiam!

8 komentarze:

Zakreślacz na paznokciach...

6/24/2013 07:58:00 am Madeleine 9 Comments

... ta-dam!


W końcu stałam się MODNĄMADZIĄ! Mój pierwszy prawdziwy neon. We wtorek, po zdanym egzaminie z przypływu emocji poszłam na zakupy. Po drodze mam chińczyka, więc wstąpiłam. Kupiłam dwa lakiery: brzoskwinkę i ten róż. Nie jesteście w stanie uwierzyć, ale ten lakier to PRAWDZIWY neon! Rasowy! Mój Adam jak zobaczył paznokcie to powiedział tylko: "Ała! Ale boli ten lakier!". 

Na zdjęciu wyżej nic a nic nie oddaje swojego uroku:( Na żadnym zdjęciu nie udało mi się tego oddać, wielka szkoda. Musicie mi uwierzyć na słowo, że to prawdziwy różowy zakreślacz. Jeśli chodzi o jakość. Hm... Dość dobra jak na lakier za 3,50. Na paznokciach widzicie 3 warstwy bez białego podbicia... Czyli chyba przyzwoicie jak na neon. Jeśli ktoś ma krótkie paznokcie to wystarczą dwie średniej grubości. Niestety, dość długo jest plastyczny, ale od czego są wysuszacze?:)


Jak widzicie, kolor w butelce prezentuje się zupełnie inaczej niż na paznokciach... E-e! Wina zdjęć. Tak na prawdę kolor jest pomiędzy tym w butelce, a tym na paznokciach.



Niestety, musicie sobie wyobrazić jak bardzo fajny jest ten kolor... :) Albo iść do chińczyka i kupić za 3,50 :P

Pozdrawiam,
Madzia!


9 komentarze:

Cytrynka z miętą

6/21/2013 02:43:00 pm Madeleine 15 Comments

Pierwszy tydzień z projektem owocowym nie zaczął się dla mnie pozytywnie. Moje truskawki były takie sobie, a za pomarańcze nawet się nie zabrałam (#sesja). Zebrałam siły i postanowiłam przysiąść do cytryn. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam cytryny! Oczywiście nie zajadam ich samych... :) Wyciskam do herbaty bądź wody i zazwyczaj jest to... z miętą! Cytryna i mięta idą jak dla mnie w parze dlatego moje zdobienie opiera się właśnie na nich :)


Jako, że sesja zakończyła się we wtorek (dla mnie WIELKIM powodzeniem!:)) mogłam poświęcić więcej czasu na to zdobienie. Najpierw pomalowałam paznokcie na miętowo. Następnie dorobiłam na każdym paznokciu kilka listków mięty. Stwierdziłam, że chcę żeby były troszkę trójwymiarowe, więc w środku dodałam delikatne cieniowanie. Dodałam białą bazę do cytrynek, które później wypełniłam żółtą farbką akrylową i dodałam 'plasterki'. 



Właśnie popijam mrożoną herbatę z cytryną i miętą ^^


Lubicie?
 
Pozdrawiam,
Madzia

15 komentarze:

Piaskowy gradient

6/20/2013 08:21:00 pm Madeleine 6 Comments

Wpadłam na ten pomysł ponad tydzień temu. Miałam ochotę na piasek, ale chciałam zrobić coś innego. Padło na cieniowanie. Gdy zrobiłam fotki, obrobiłam je, obejrzałam i zabierałam się za pisanie posta okazało się, że Aalimkaa zrobiła dokładnie to samo! :) Telepatia! Wstrzymałam się z tym postem tydzień, żeby nie było tak bezpośrednio po sobie. 


Uchh, wybaczcie za tak brzydko pomalowane pazurki. Starałam się, ale totalnie tym pędzelkiem (Barry M) mi nie wychodziło! Próbowałam poprawić, ale tylko bardziej popsułam i sobie odpuściłam... Przejdźmy do rzeczy. Samo cieniowanie wygląda dość podobnie jak przy zwykłych lakierach, ale trzeba dużo bardziej uważać. Mój koral (GR 66) bardzo szybko wysychał i nie zdążyłam dobrze kolorów zblendować a mani bylo już w połowie suche. Faktura w niczym nie przeszkadza, nie trzeba czekać wieków, aż wyschnie. Ogólnie jestem zaskoczona, że tak przyjemnie się to robiło :) Nie wiem tylko czy efekt jest na tyle powalający, żeby powtarzać tę metodę z innymi odcieniami. 



Warto? Jak Wam się podoba efekt?

Zapraszam na do śledzenia mnie na Instagramie :)
KLIK 

Pozdrawiam,
Madzia.

6 komentarze:

Różowy mix

6/18/2013 04:15:00 pm Madeleine 11 Comments

Baaardzo podobają mi się wszelkiego rodzaju miksy. Wydaje mi się, że wyglądają niebanalnie i każdy jeden mani jest oryginalny. Taaak więc...


Mój pierwszy mix! Nie mogłam się zdecydować na kolor, ale pięęęęęęęęeekna pogoda sprawiła, że sięgnęłam po róż. Jest to GR Matte 01 - piękny, bardzo nasycony róż. Na kciuku i maluszku dorobiłam mu kropeczek. Na wskazującym palcu zrobiłam wstążeczkę, kokardeczkę (od Odette Swan). Na środkowym wiedziałam, że chcę ćwieki, dołożyłam do tego delikatny gradient :) Na serdeczny nałożyłam dwie warstwy GR JJ 115. Tyle pisania, zapraszam do zdjęć!




Pierwszy, ale dość ciekawy mix. Nie sądzicie?


Pozdrawiam,
Madzia:)


11 komentarze:

Tribal i gradient razem ♥

6/16/2013 09:01:00 am Madeleine 24 Comments

Hej! Okazało się, że moje posty nie wyświetlają się prawdopodobnie w google readerze. Nie mam pojęcia dlaczego i nie wiem co z tym fantem zrobić. Wszystkich, którzy lubią czytać moje posty regularnie, zapraszam do polubienia fanpage'u na facebook (KLIK) oraz do śledzenia mnie na bloglovin' (KLIK)

Wczoraj po bardzo długiej nauce miałam ochotę pomalować paznokcie. Zamówiłam ostatnio pędzelek z sondą z Avonu (za 10 zł, myślę, że spoko cena) i koniecznie chciałam go wypróbować! Postanowiłam najpierw zrobić delikatny niebiesko-fioletowy gradient. 



Nawet nie wiecie jak bardzo podoba mi się to połączenie kolorystyczne. Chyba zostanie moim ulubionym <3 Daaalej, zmalowałam tribal. Uwaga uwaga, mój pierwszy tribal w życiu! Okazało się, że to trochę zbyt trudne dla mnie. Nie jestem dobra w malowaniu prostych linii, nawet na kartce papieru, a co dopiero na paznokciach! Ale, wydaje mi się, że nie wyszło najgorzej.



Na całość nałożyłam top matujący (beznadzieeeejny! Kleancolor- nie polecam!!).. Nie jest to szczyt piękności, ale mi się bardzo podoba. Na żywo wygląda lepiej :)

Pozdrawiam,
Madeleine (Madzia:))

24 komentarze:

Tęcza | Rainbow

6/12/2013 05:16:00 pm Madeleine 15 Comments

Rainbow time! Ładna pogoda przyczyniła się do powstania tego kolorowego mani. Jest to zwykły gradient w kolorach tęczy. Chciałam żeby wyszedł bardziej pastelowy, a jest nasycony. Tak czy siak, efekt hm... Wolę bardziej stonowane zdobienia :P


Do gradientu użyłam: fiolet- GR Sweet 79, niebieski- GR Rich 15, zielony- My Secret Kiwi, żółty- GR Sweet 61, różowy- GR Matte 01. W ręce trzymam bransoletkę z muliny, którą zrobiłam jakoś rok temu. Od czasu do czasu lubię zrobić coś z muliny, a co tam:) 




Lubicie takie kolorowe zdobienia?
Pozdrawiam,
Magda

15 komentarze:

Nieudane watercolor + gradient + ZMIANY

6/10/2013 08:41:00 pm Madeleine 16 Comments

Ostatnio zapytałam się na moim FACEBOOK'u watercolor czy gradient? Początkowo było 2:1 dla watercolor i zdecydowałam, że tak, to to! Pomalowałam paznokcie na biało, poczekałam aż wyschną i zabrałam się do tworzenia. Korzystałam z tutka na yt. Ale... No niestety. Nie wyszło totalnie. Nie wiem czy to wina mojego zmywacza, pędzelka, czy lakierów. Efekt jest beznadziejny, zmyłam po 10 minutach.



Wydaje mi się, że to wszystko przez mój pędzelek. Robiłam to pędzelkiem do usuwania lakieru ze skórek (zaprojektowany do robienia kresek w makijażu:P) no i widać to niestety. Post dodaję jako przestrogę. Trzeba mieć dobry, dość duży i miękki pędzelek do tego typu zdobień. Każdy inny pędzelek odpada, bo efekt będzie jak na obrazkach tutaj załączonych :)



Kolejnie... Kuzynkowy gradient! Wspólne spotkania przeważnie kończą się malowaniem paznokci :) Mi tam się to podoba, a co. Przez około 5 minut zastanawiałyśmy się nad kolorami. Ola ma wspaniałą kolekcję lakierów i wiedziała, że na pewno chce coś z tym nudziakiem (którego mało tu widać). Później dobrałyśmy do tego zielony i koralowy. Połączenie kolorów według mnie udane i sama chciałabym taki gradiencik u siebie ;)



Kolejną rzeczą o której chciałabym napisać jest: ZMIANA. Tak to ja, stara lakiero-maniaczka :P Pewnie większość z Was, która śledzi mnie regularnie zauważyła zmianę. Tamten szablon bardzo mi się podobał, logo stworzone przez mojego prywatnego informatyka też było najlepsze, ale... Nie działało odpowiadanie na komentarze, nie działały strony postów, więc zdecydowałam się na zmianę. Nowy szablon osobiście mi się podoba, ale nie wiem czy wszystko działa odpowiednio. Piszcie jeśli zauważycie jakiś błąd.
Nazwa. Tamta nazwa była zbyt... polska :) Jako, że mam na imię Magdalena, co na angielski daję Madeleine (cudowne, nieprawdaż?), wiedziałam, że muszę mieć coś z Madeleiną w nazwię! Tak powstało Madeleine's Nails.

Mam nadzieję, że zmiany Was nie odstraszą.

No i na nowo trzeba śledzić na Bloglovin. Zachęcam do kliknięcia jeszcze raz. Obiecuję, że to ostatnia taka zmiana;) Górny prawy róg- klik.

Dajcie znać co o tym myślicie!
Buziaki,
Magda

16 komentarze:

Dreamcatcher!

6/07/2013 06:06:00 pm Madeleine 14 Comments

Właśnie czytam sobie notatki z historii na temat Indian Removal Act. Tak się zajarałam tą tematyką, że postanowiłam na paznokciach wykonać łapacz snów! Co Wy na to? Ja jestem na tak :)


Jako baza występuje Wibo (starty numerek, ZNOWU -.-) - róż idealny <3 Uwielbiam ten lakier, ale nieeestety kończy się i muszę znaleźć jakiś odpowiednik. Polecacie coś?






Buziaki!

14 komentarze:

USA!

6/06/2013 11:17:00 am Madeleine 24 Comments

Praca, którą dzisiaj zobaczycie została wykonana na konkurs u KOTa. Dziewczyny wykonały tyle pięknych prac, jestem w szoku, ponieważ nie mogę sobie wyobrazić ile czau to zajęło! Konie, Australia, Japonia, Wielkie Brytanie, praca RedRouge i Anity - wow. Te wszystkie mnie powaliły. Niestety, wygrała tylko jedna z moich faworytek (konie).

USA - chciałabym wyjechać, pomieszkać trochę, popracować, pozwiedzać, pojechać (a może polecieć) i zobaczyć Niagarę, Wielki Kanion, pozostałości po Indianach... To jest to! Nie ciekawi Was ta kultura? Ja miałam okazję być tam kilka razy i zdecydowanie jest inaczej. Mentalność i te sprawy- to nie ściema, że Europejczycy różnią się od Amerykanów :) No ale... Nie przyszłam tutaj, aby Was zanudzać, tylko po to, żeby pokazać moją pracę.




Jako moje marzenie zmalowałam flagę USA z Manhattanem. Mani zobaczyłam niedawno TUTAJ. Dziewczyna jest FENOMENALNA, ma ogromny talent. Całość wykonana farbkami i utrwalona topem. Bardzo fajnie chodziło mi się w takich pazurkach, a co najfajniejsze i znajomym się podobało. 



Pozdrawiam Was serdecznie, lecę uczyć się historii USA :) 
Magda!


24 komentarze:

Jak truskawki to...

6/04/2013 04:36:00 pm Madeleine 26 Comments

...ze śmietaną!


Postanowiłam zmalować coś co przypominałoby truskawki ze śmietaną. Niestety, zdobienie mi nie wyszło (metoda foliowa zawiodła) i jest zbyt dużo śmietany na moich truskawkach. Mimo wszystko postanowiłam pokazać Wam zdobienie, gdyż jestem dumna z fotek :) Zmieniłam obiektyw i robi mi się zdjęcia o niebo lepiej! Mam nadzieję, że to widać.



Zdobienie wykonane zostało do projektu owocowego u Diunay. 

 

Uwielbiam truskawki ze śmietaną, a Wy?
(Niekoniecznie w mojej wersji paznokciowej :)) 
 


26 komentarze:

Blada truskawka

6/02/2013 08:04:00 pm Madeleine 13 Comments

Hejo! Ten lakier czekał baaardzo długo na swój pierwszy raz. Kupiłam go jakieś 6 miesięcy temu, a może nawet 7!  Miał to być dupe mojego ukochanego brudnego różu od Sensique (bez numerka, jak zwykle starty. też tego nie lubicie?), ale niestety (albo stety!) okazał się być bladą truskawką :) 


Widzicie 2 warstwy Golden Rose 313 z fenomenalnym kolorem. Aplikacja jest totalnie bezproblemowa, ale myślę, że u osób z długimi paznokciami 2 warstwy nie wystarczyłyby. Schnięcie dość długie, dlatego po około 5-10 minutach pociągnęłam go szybkoschnącym topem. Co do koloru... Uwieeeeelbiam takie delikatne kolorki. Jako, że nie lubię czerwieni (jakoś no nie mogę się przekonać), kiedy idę na egzaminy, do opery bądź na jakieś inne uroczystości maluję paznokcie na brudny róż. Ten będzie zdecydowanie tym idealnym kolorem :)

Uwielbiam pędzelki lakierów z tej serii (protein). Jak dla mnie są idealne i nigdy nie muszę nic poprawiać. Zapraszam do oglądania zdjęć.




Lubicie takie kolorki? 

Trzymajcie za mnie kciuki na egzaminach. 
 Pozdrawiam,
Magda :)

13 komentarze: