SOFTER - podsumowanie z krótkim gifem

12/28/2013 05:24:00 pm Madeleine 22 Comments

Do lakierów firmy Softer nie mam dostępu (chyba, że w moim mieście znajduje się jakaś tajna drogeria z Softerkami o której nie wiem). Kiedy okazało się, że mam ten zaszczyt i szczęście być jedną z testerek lakierów tej firmy, byłam bardzo szczęśliwa. Szczęście nie przestało dopisywać, ponieważ lakiery okazały się być bardzo dobrej jakości, a co najważniejsze są trwałe jak cholera (że się tak wyrażę:) ). Moją przygodę zaczęłam z Pro Activem 77 - moim numerem 1.  (Klikając w zdjęcie przenosicie się do notki z danym lakierem).

http://madeleinails.blogspot.com/2013/12/pierwszy-raz-z-softerem-numer-77.html


Kolejny był Softer 26 - zimowy błękit na którym wykonałam mroźny manicure.

http://madeleinails.blogspot.com/2013/12/softer-crazy-colours-26-winter-manicure.html

Później przyszedł czas na Softer 24 - Mojito. Cudną miętkę z odrobiną drobinek.

http://madeleinails.blogspot.com/2013/12/mojito-softer-crazy-colours-24.html

Na sam koniec zostawiłam Kiwi - jest tak fajny jak jego pozostali przyjaciele. Nie chciałam go przedstawiać w sposób banalny, więc przygotowałam gif. Gif, który podsumuję całą akcję zorganizowaną przez Polskie Lakieromaniaczki. Dziewczyny, dziękuję za tę szansę :)


Softery polubiłam i polecam wszystkim serdecznie, szczególnie ze względu na trwałość (na moich paznokciach trzymają się dobrze, lecz jest to kwestia indywidualna).

Czy Wy też lubicie Softery? :) Jak Wam się spodobał gif? :)

Buziaki,
Madzia!

22 komentarze:

Gwiazdkowe ćwieki

12/26/2013 08:51:00 pm Madeleine 26 Comments

Lubicie ćwieki? Ja pamiętam jak w gimnazjum nosiłam pasek z ćwiekami, bo taka była moda. Wszyscy je nosili. Później zniechęciłam się okropnie do nich, a jak zrobił się wysyp butów, kurtek i ubioru z ćwiekami to nie mogłam na to patrzeć. Po jakimś czasie się przekonałam, ale nie przepadam za zbyt dużą ilością ćwieków, a na pewno nie w ubraniach. Ale co byście powiedziały na ćwieki w kształcie gwiazdek? Dodatkowo na paznokciach?


W opakowaniu dostajemy 200 ćwieków. Samo opakowanie nie przypadło mi do gustu, ponieważ nie mam wolnego pudełeczka gdzie mogłabym je schować. Przechodząc do właściwości ćwieków - jestem zadowolona. Przy zmywaniu zmywa się również kolor, więc zostajemy ze srebrnymi gwiazdkami. Nie jest to dla mnie tragedią, bo srebrne chyba nawet bardziej mi się podobają ;)

Na dwóch ostatnich paznokciach widzicie glitter od Sensique 'Fireworks'. W fioletowej bazie zatopiony jest holograficzny brokat. Jedno wielkie wow. 



Na Essie Full steam ahead zrobiłam stemple z płytki Cheeky CH26. W środek włożyłam po ćwieku ze sklepu Born Pretty Store. Jeśli Wam się spodobały możecie je znaleźć w dziale nail art a dokładniej tu.
Teraz są na promocji, możecie je dostać za $1.99 ! A korzystając z mojego kuponu rabatowego dostaniecie dodatkowe 10% zniżki :)


Buziaki, 
Madzia!

26 komentarze:

Sweterkowe paznokcie + TAG KOCHAM ZIME

12/23/2013 09:06:00 pm Madeleine 23 Comments

Kilka dni temu wygrałam rozdanie facebookowe u Tamit (:*). Nagrodą był lakier Deborah Lippman Supermodel oraz płytka ze sweterkowymi wzorkami *.* Stwierdziłam, że to odpowiedni czas żeby w końcu na blogu była premiera moich paznokci w czerwieni. Jesteście gotowi?



Wybrałam wzór z reniferem. Okazało się, że jestem słaba w stemplach :P Jak możecie zauważyć są krzywe i poprawiałam je po milion razy a i tak nie mogłam trafić... Lakier Deborah jest żelkowaty dlatego nałożyłam dwie warstwy na zwykłą kryjącą czerwień :) Do czerwonych stempli użyłam lakieru Kleancolor Bite me (najśliczniejszy czerwony lakier wszechczasów). 




Paulinko - dziękuję za tę nagrodę! Najbardziej za to, że przesyłka doszła w dwa dni a ja mogę się cieszyć jak szalona sweterkowymi paznokciami (Ty wiesz, że uwielbiam sweterki :P).



Zostałam otagowana przez Olę ( :* ) do tagu kocham zimę! Czy naprawdę ją kocham? Ciężko powiedzieć czy to już miłość, ale śmiało mogę stwierdzić, że bardzo ją lubię :)

1. Ulubiony produkt do ust


Bardzo lubię ChapSticki. Moim ulubionym jest zwykły bez smaku, niestety skończył mi się i mam teraz wiśniowy ze zdjęcia wyżej. Działają najlepiej na moje usta. Nie zostawia tłustych ust, lubię go i już :)

2. Ulubiony lakier do paznokci


Sensique 163 - ulubiony kolor na zimę, polecam. Piękny ciemny turkus.

3. Ulubiona świeca

  
Nie jest to świeca. Jest to kominek z Lidla a w nim najładniejszy zapach jaki mógłby tylko być na święta - piernik! Polecam serdecznie :)

4. Ulubione perfumy/zapach

  
Tutaj muszę przyznać, że mam mnóstwo perfum, ale prawie wszystkie są kwiatowe/letnie.  Jedynie Chanel 5 jest inny. Jest specyficzny, idealny na zimę. Jest to perfum mojej mamy, ale co moje to jej i na odwrót :) Jeśli miałabym wybrać z typowo moich zapachów byłby to Dolce Gabbana Light Blue.

5. Ulubiony napój

  
Uwielbiam melisę z miodem. Niedawno kupiliśmy miód nawłociowy, omnomnom. Pyszny jest! Lekko kwaskowy, ale jednak czuć słodycz. Pyszka!

6. Ulubiony dodatek/ubranie


Mega grube, puchowe rękawice (Dzięki A^:*)!

7. Ulubiona fryzura


Zależy od dnia. Czasami noszę wysokiego kucyka/ koka, a czasami po prostu rozpuszczone włosy :)

8. Co najbardziej lubisz robić zimą?


 Chodzić po śniegu i słuchać jak fajnie skrzypi pod nogami ^^

9. Najładniejsze wspomnienie związane z zimą

Jak rodzice zabrali mnie i mojego brata na kulig! Było bosko! Miałam z 12 lat, razem z moimi kuzynami rodzice ciągnęli nas samochodem. Dodatkowo było bardzo ciemno i mego zimo. Bardzo fajny klimat i jaka zabawa!  Oczywiście najfajniej było jak się przewracaliśmy :)

10. Ulubiony trend w modzie na zimę

  
Sweterki w różne zimowe wzorki *.* Awwww.

11. Otaguj 4 ulubione blogi

Do zabawy zapraszam:
i wszystkich którzy chcą wziąć udział w zabawie :)

Wesołych Świąt! Smaczności, miłej atmosfery i odpoczynku Wam życzę!
Buziaki! :)

23 komentarze:

Flowers - water decals

12/21/2013 09:28:00 pm Madeleine 23 Comments

Naklejki są PRZECUDOWNE. Są tak śliczne, że nie mogłam zacząć normalnie notki. Brak mi słów na wprowadzenie. Jednak myślę, że warto wspomnieć iż dzisiejsza notka to debiut dla mojej prawej ręki:) Przywitajcie się z nią ładnie, jest trochę wstydliwie, ale tak ślicznie mi wyszła, że nie mogłam się powstrzymać.


Naklejki które widzicie, to różowo-żółte kwiatki na czarnym tle. Możecie je kupić w dziale nail art sklepu Born Pretty Store. Są to te naklejki z numerkiem 4, które są teraz na przecenie - można je dostać za $1.99! 


Teraz już nie będzie tak kolorowo. Naklejki nakłada się ciężko, są grube i nie przyklejają się do paznokcia tylko latają po nich. Trzymałam je stosunkowo długo w ciepłej wodzie, przed przyłożeniem na paznokieć, więc nie wiem dlaczego tak się stało. Dodatkowo, nakładając top coat naklejki obkurczyły się (palec środkowy). Poza tymi wadami, bardzo, ale to bardzo jestem zadowolona z wyboru. 


Naklejki są prześliczne, a ja połączyłam je z moim ulubionym Barrysiem (piasek Kingsland road) i wydaje mi się, że jest to połączenie idealne. Mani nosiłam 6 dni co jest dla mnie czymś nadzwyczajnym.



Kto jeszcze się zakochał? Jeśli jest taki ktoś, to pamiętajcie, że możecie użyć mojego kodu zniżkowego! Wysyłka na cały świat jest darmowa :)



Buziaki,
Madzia!

23 komentarze:

Mojito - Softer Crazy Colours 24

12/19/2013 04:05:00 pm Madeleine 14 Comments

Cześć Dziewczyny. Jak pewnie pamiętacie zostałam wybrana w akcji Trendy przez nasze Kochane PLmaniaczki do testowania lakierów Softer. Na deser zostawiłam sobie Mojito. Kolor, który jest absolutnie wyjątkowy - polubiłam się z nim :)


Niby mięta, niby nie. Nie pasował mi do mojej miętowej obudowy, ponieważ jest bardziej nasycony i żywy. Na paznokciach nie wygląda nudno i moim zdaniem jest ciekawy. Z nakładaniem nie miałam żadnych problemów, nie smuży i kryje po 2, ewentualnie 3 warstwach. Dlaczego piszę ewentualnie? Czasami nie uda się ładnie rozprowadzić 1 warstwy i w pewnych miejscach mamy straszne prześwity. W takim przypadku druga warstwa sobie z tym nie poradzi dlatego potrzebna będzie trzecia.




Nie jest to czysty krem. Lakier ma w sobie błyszczące drobinki (tak jak poprzedni lakier z numerkiem 26), które sprawiają, że na paznokciu jest połyskujący. Nie jest perłowy, nie nie. 


Schnie dość długo, tym razem nie robiłam żadnego zdobienia, więc nie nakładałam top coatu. Po 20 minutach niestety rozpakowywałam zakupy i uszkodziłam palec wskazujący. Co do zapachu, mój lakier nie ma na nakrętce oznakowania jakoby miałby to być lakier zapachowy. Aczkolwiek, mogę stwierdzić, iż zapach lakieru był zadowalająco ładny - nie odrzucał i dało się wytrzymać bez otwartego okna.



Softer kolejny raz mnie zaskakuje. Trwałość lakieru BEZ top coatu wyniosła 5 dni bez żadnych odprysków, a końcówki starte tylko leciutko. Dla porównania, kiedy zmyłam Softera nałożyłam Wibo 169 i kolejnego dnia miałam starte końcówki, a top coat nałożyłam... 

Lakiery można kupić w sklepach Trendy Shop oraz na stronie internetowej w cenie 6,99. Wydaje mi się, że cena jest adekwatna do jakości produktu :) Polecam.

Buziaki,
Madzia.

14 komentarze:

Wibo 169 - layering

12/16/2013 05:43:00 pm Madeleine 31 Comments

Layering - łatwy sposób na stworzenie unikalnego połączenia. Dla mnie to trochę jak tworzenie własnego lakieru, dlatego uwielbiam bawić się w layering. Co w ogóle znaczy to pojęcie? Nakładanie różnych lakierów jeden na drugi, przy czym najważniejsze jest to żeby lakier nakładany na samą górę był półkryjący. Ja wybrałam Wibo 169. Przy jednej warstwie widać spore prześwity więc nadaje się idealnie. Na co go nałożyłam?



Nałożyłam go na ciemno bordową bazę - Sally Hansen 38 Flirt. Drobinki Wibo 169 sprawiły, że kolor stał się totalnie unikatowy, nigdy w życiu nie widziałam takiego lakieru. Na paznokciach: 1 warstwa odżywki, 1 warstwa SH Flirt, 2 warstwy Wibo 169. 


Zależy pod jakim kątem spojrzymy. Raz jest śliwkowy, raz bordowy a czasami widać w nim fiolet. A co gdybyśmy nałożyły na to matowy top coat?


Wtedy lakier przekształca się w śliwkowy fiolet. Nie widać w nim już bordowych tonów, a złote drobinki pięknie lśnią.



Niestety połączenie to jest wyjątkowo nietrwałe. Po dwóch dniach mam totalnie starte końcówki. Szkoda, bo wygląda to nieziemsko. 
Nie jestem w stanie zdecydować czy bardziej podoba mi się lśniący czy w macie. Według mnie, kolor wygląda zupełnie inaczej, tak jakbym miała dwa inne lakiery na paznokciach. 

Macie Wibo 169? Spróbujecie layeringu na innych kolorach? 


Buziaki,
Madzia

31 komentarze:

Brzuszek Mikołaja - seria świątecznych tutoriali 3

12/15/2013 01:51:00 pm Madeleine 11 Comments

Dzisiaj jeden z najtrudniejszych świątecznych wzorów jakie dla Was przygotowałam. Wymaga więcej czasu i więcej precyzji. Mowa o brzuszku Mikołaja.


Malujemy paznokcie na biało. Czekamy aż wyschną. Malujemy boki paznokci na czerwono (ja użyłam do tego taśmy, aby wszystko wyszło równo). Na kartkę papieru wylewamy troszkę czarnego lakieru i wykałaczką robimy guziki. Lakierem z cienkim pędzelkiem malujemy pas. Gdy wszystko będzie suche dodajemy klamrę (złotym bądź srebrnym lakierem) - użyłam do tego również wykałaczki. Patyczkiem do uszu zamoczonym w zmywaczu czyścimy skórki i nakładamy top coat.


Święta tuż tuż, a przed nami jeszcze 2 tutoriale :) 

Buziaki,
Madzia!

11 komentarze:

Jakie to holo

12/12/2013 07:34:00 pm Madeleine 23 Comments

Korzystając z darmowego dnia dostawy na colorowo.pl postanowiłam kupić dwa lakiery holograficzne. Przejrzałam milion swatchy w internecie i zdecydowałam się na te. Myślałam o jeszcze innym, ale niestety odpadł z gry, gdy zobaczyłam zdjęcia u Spooky. Zaraz zobaczycie dlaczego jestem taka tajemnicza.



Na zdjęciu lustrzanką tego nie widać, ale gdy wyjęłam je z pudełeczek załamałam się. Na zdjęciu z telefonu, które nie jest dobrej jakości możecie zobaczyć, że są niemalże identyczne. Zaczęłam się winić, że kupiłam dwa takie same lakiery. Po chwili przyszedł do mnie rozsądek i mi powiedział, że przecież porównywałam swatche i są zupełnie inne. Więc dlaczego w butelkach są takie podobne? 

Oczywiście mowa o Pyrce i holosiu Diskorelaks. Jeśli macie je oby dwa to postawcie obok siebie w cieniu. Wyglądają identycznie. Zdjęcia pokazały jednak tę różnicę, która jest widoczna już na paznokciach.



Na zdjęciu powyżej widzicie po jednej warstwie każdego lakieru. Pyrka kryje świetnie po jednej warstwie, Diskorelaks niestety nie. Jest dość przeźroczysty. Lakiery nie smużą i bardzo szybko wysychają.


Przy dwóch warstwach widać, że są to totalnie inne kolory. Efekt holo mają dość podobny, czyli w oby dwóch lakierach mamy rozproszone holo, aczkolwiek w kilku wypadkach zauważyłam małe linie. Zdarzyło się to rzadko. 

Diskorelaks moim zdaniem ma mocniejszy efekt holo, ale czy to wysuwa go na prowadzenie? Nie. Do mojego serca bardziej trafia pyrka. Ma więcej charakteru i jest wyraźna. 


W cieniu Diskorelaks prezentuje się, nie ukrywajmy, przeciętnie. Za to Pyrka nadrabia sporo. Lubię brązy więc mogę być w tej ocenie lekko subiektywna :)

 Popatrzcie co dzieje się z tymi lakierami w słońcu.


Widzicie to? *.* Diskorelaks najprawdopodobniej będzie towarzyszył mi w sylwestra a później dopiero wiosną/latem. Pyrka za to broni się w cieniu a w słońcu wygląda obłędnie. Ciesze się, że kupiłam oby dwa lakiery. Są nietypowe i śliczne. Można je dostać na colorowo.pl Pyrka za 9,49, a Diskorelaks w cenie 10,99.

+ mały bonus. Zdjęcie ohydne, brzydkie, najgorsze, ale nie mogłam się powstrzymać. Zobaczcie tę tęczę! Tak, tak. To Pyrka :)



Wy na który stawiacie?

Buziaki,
Madzia.

23 komentarze:

Christmas Candy - Seria Świątecznych Tutoriali 2

12/10/2013 05:20:00 pm Madeleine 13 Comments

Dzisiaj pokażę Wam zdobienie z drugiego paznokcia. Jest to jedno z prostszych zdobień, ale wydaje mi się, że jedno z bardziej efektownych.




Malujemy paznokcie na biało. Czekamy aż wyschną. Przyklejamy tasiemkę do ozdób (bądź tniemy zwykłą taśmę klejącą na cienkie paseczki) w różnych odległościach. Ważne, żeby nie były równo. Malujemy czerwonym lakierem i szybko zrywamy tasiemki, oczywiście musimy być ostrożni, aby nic się nie rozmazało. Kiedy wszystko jest suche (!) nakładamy top coat.

Prezentuje się smakowicie ^^

Buziaki,
Madzia!

13 komentarze: