Uroczy pan Renifer
W tym roku postanowiłam zrobić sobie paznokcie świąteczne odrobinę wcześniej niż zawsze. Szczerze powiedziawszy mam już dość zwykłych lakierów, czekania aż to wszystko wyschnie i uważania na nie, bo może jednak coś odpryśnie. Przy hybrydach nie ma takiego problemu, cały mani zajmuje porównywalną liczbę czasu (jak robię sobie sama to przedłuża się... przeważnie do 2,5-3h jeśli robię wzorki, ale mam spokój na dwa tygodnie :)). Tak więc, aby wprawić się w świąteczny klimat zmalowałam uroczego Pana Renifera!Mój świąteczny miks opiera się głównie na wykorzystaniu dwóch lakierów - Orly Gel FX Ruby i Indigo Malaga (za którym nie przepadam, przez jego bardzo gęstą konsystencję) Ruby to przepiękne bordo, takie klasyczne, idealne, eleganckie. Trzeba nakładać go umiejętnie, cienkimi warstwami, inaczej zrobią się prześwity w niektórych miejcach.
Choinkę namalowałam Ruby'm na 2 warstwach Indigo Malagi, utwardziłam, po czym dodałam łańcuch złotym lakierem Semilac Gold Disco. Renifera początkowo zobaczyłam na FP Indigo - wykonany został przez Monikę Sz. Zostałam absolutnie oczarowana i wiedziałam, że też muszę go zrobić. Najpierw namalowałam jego ciało białym paint gelem i utwardziłam. Później dodałam elementy czarnym paint gelem i Malagą oraz czerwono-różowym lakierem hybrydowym (szalik). Po utwardzeniu nałożylam top i gotowe! Jedyne co zauważyłam to to, że... brakuje mu rączek! :D
Dajcie znać jakie Wy będziecie miały paznokcie na święta :)
Buziaki,
Madzia!
14 komentarze: