Pierwszy raz z Softerem - numer 77
Zostałam wybrana wraz z 9 innymi blogerkami do testowania lakierów Softer. Bardzo się ucieszyłam, gdyż w moim mieście nigdzie nie mogłam trafić na lakiery tej marki. Mogłyśmy wybrać lakiery, które chciałybyśmy dostać. Dostałam moje wymarzone lakiery i jako pierwszy poszedł w ruch Pro Active z numerkiem 77.
Niestety, zdjęcia robiłam bez zakrętki, ponieważ ucierpiała podczas podróży, ale lakier jest cały i zdrowy (całe szczęście bo jest wspaniały!).
W buteleczce znajduje się 10 ml pięknego przybrudzonego różu (Dokładnie taki miał być GR Rich 104!) Do pełnego krycia potrzeba 3 cienkich warstw, bądź 2 grubszych. Ja nałożyłam 3 cieńsze, które wyschły bardzo szybko. Byłam zdziwiona, nie odczułam tego, że 10 minut temu pomalowałam paznokcie. Na tych zdjęciach widzicie sam lakier, bez żadnego top coatu.
Warto wspomnieć o pędzelku, który jest (moim zdaniem) IDEALNY. Nie musiałam nic poprawiać, nic zmywać, żadna skórka nie ucierpiała. Dodatkowym plusem jest konsystencja, która pozwala na wspaniałą aplikacje, jednak trzeba mieć wprawę w malowaniu paznokci, gdyż lakier szybko zastyga i nie można pozwolić sobie na ewentualne poprawki.
Trwałość 5 dni z top coatem (z myciem naczyń bez rękawiczek). Dla mnie jest to wynik świetny, mało jaki lakier wytrzymuje u mnie tyle w takim stanie ;)
Jak dla mnie, lakier spisał się na 5. A kolor nawet na 6+ :) Uwielbiam takie kolory, wydaje mi się, że moje dłonie wyglądają lepiej. Można go kupić tutaj oraz stacjonarnie w sklepach Trendy Shop.
A dla osób, które nie mogą wytrzymać z jednym kolorem przygotowałam szybkie i proste urozmaicenie. Postawiłam przede wszystkim na kolor, nie chciałam żeby ten piękny róż zniknął przy tym zdobieniu więc wykonałam glitterowy gradient.
A dla osób, które nie mogą wytrzymać z jednym kolorem przygotowałam szybkie i proste urozmaicenie. Postawiłam przede wszystkim na kolor, nie chciałam żeby ten piękny róż zniknął przy tym zdobieniu więc wykonałam glitterowy gradient.
Jak osiągnęłam taki efekt? W bardzo prosty sposób. Obejrzałam TEN tutorial Lucy Stash. Nie robiłam jednak tego tak dokładnie jak ona, po prostu na początku bardzo małą ilością brokatu zaczęłam od skórek i przesuwałam się wyżej. Kolejne zamoczenie pędzelka - doszłam tylko do 2/3 tego co wcześniej a za 3 razem pomalowałam tylko przy skórkach.
Paznokcie pomalowane w środę (27.11), a teraz zdjęcie robione w niedziele (1.12) - PIĄTY DZIEŃ lakieru na paznokciach. Może to zasługa bazy, nie wiem, ale lakier jest dobry, w 100% polecam :)
Lekko widoczne starte końcówki; małe odpryski: na kciuku i serdecznym. |
Buziaki,
Madzia.
Bardzo fajny kolor. Jest ciekawy, niespotykany i bardzo elegancki. Chyba pierwszy raz żałuję, że nie mam dostępu do softerów.
ReplyDeletePięknie to wygląda ! Bardzo lubię takie odcienie różu :)
ReplyDeletesam w sobie: nuuuuuuuuuudy ale z glitterkiem nabrał takiego charakterku, że wow :)
ReplyDeleteFajny kolorek a z gradientem cudnie wygląda ;))
ReplyDeletecudowny kolorek :)
ReplyDeleteKolor świetny. A te trik z gradientem jest świetny.
ReplyDeleteA tam zakrętka, ważne że lakier cały :)
ReplyDeleteKolor faktycznie przepiękny !
kolor świetny :) taki ozdobiony wygląda przepięknie :)
ReplyDeleteozdobiony tym glitterkiem od razu inaczej wygląda :) O wiele lepiej :)
ReplyDeletePiękny kolor, chyba mam podobny GR Selective :)
ReplyDeleteI z brokatem fajnie wygląda :)
jeju z tym brokatowym gradientem wygląda to przegenialnie! :)
ReplyDeletema ładny kolor, ale bardziej mi się podoba z tym zdobieniem. to jest wibo? ten 169?
ReplyDeleteDokładnie tak jak mówisz ;) Wibo 169.
Deleteślicznie wyglądają razem :)
Deletekolor wybrałaś przepiękny :) a gradient jeszcze bardziej go upiększa :)
ReplyDeletePrzepiękny kolor. Chyba nie mam w swojej kolekcji takiego koloru, aż sama się dziwię :D Bardzo mi się podoba z tym zdobieniem - wypróbuje kiedyś ten sposób :)
ReplyDeleteŚliczny kolorek ;)
ReplyDeletePiękny brudny róż, sama jakiś czas temu takiego szukałam i nie znalazłam :P
ReplyDeleteA z tym gradientem po prostu miodzio! :)
Sam kolor super, a z brokatem to już w ogóle bajka :)
ReplyDeleteGratuluje wybrania na testerkę Softera! Czyżby zmieniły się im buteleczki?
ReplyDelete