Trójkątowa abstrakcja
Motyw trójkątów bardzo lubię, pewnie tak jak większość z Was. Po nieudanej próbie watercolor (chlip, chlip), postanowiłam zrobić delikatny pastelowy gradient. Było mi jakby... za mało, więc dorobiłam trójkąty (wcześniej pomalowałam folię spożywczą lakierem, po nocy odkleiłam i wycinałam trójkąty nożyczkami). Przykleiłam je w totalnie randomowych miejsach i tak wyszła moja 'abstrakcja'.
Gradient zrobiony z: Golden Rose Rich 38, Essie Full Steam Ahead, Hean 177. Trójkąty wykonane Figą z Makiem od Colour Alike. Całość zmatowiłam, dopiero wtedy poczułam, że to jest jedna całość, ale wrzucam fotkę jeszcze przed matowym top coatem.
Całość niezbyt mi się podoba, dlatego idzie do zmycia.
Buziaki,
Madzia
bez przesady, nie jest tak źle :P oryginalnie :)
ReplyDeletea mnie sie bardzo podobają :)
ReplyDeleteFantastyczne :) Abstrakcja z geometrycznych wzorów wygląda bosko :)
ReplyDeletebardzo fajne i pomysłowe, z matej fajniejsze ;)
ReplyDeletebardzo ciekawa ta Twoja abstrakcja:) super wygląda:)
ReplyDeleteBardzo fajnie to wygląda ;)
ReplyDeleteale fajna ta Twoja abstrakcja :D takie wycinane trójkąty są spoko, będę musiała też coś tak pokombinować ;p
ReplyDeleteFajneee:)
ReplyDeletemi też bardzo się podoba, szczególnie gradient :)
ReplyDeletepodoba mi się :)
ReplyDeleteNie wiem co Ty od nich chcesz ;) bardzo ładne zdobienie ;) Ale fakt, że czasem się zrobi niby coś fajnego, a się w tym nie czuje do końca ;)
ReplyDeleteWyszło bardzo fajnie, trójkąty dodały tej stylizacji charakteru
ReplyDelete