Brak weny
Brak weny spowodowany beznadziejnym lakierem. Może przesadziłam z tą beznadziejnością, ale... Może zacznę od początku. Jakiś czas temu zobaczyłam u Zu Edwarda od Essence. Zakochałam się bez pamięci w tym kolorze. Poleciałam do Natury i kupiłam. Niestety, czekał kilka tygodni na pierwszą aplikacje. I przy tym okazało się, że niestety tylko kolor jest fajny :( Muszę zaznaczyć, że jest to mój pierwszy lakier od Essence no i niestety źle rozpoczęliśmy naszą znajomość. Kolor jest przecudowny, ale nakładając ciągle mi bąbelkował:( 3 razy podchodziłam do malowania (malowałam, bąbelki, zmywałam i tak 2 razy!) i zniechęcona zaakcentowałam tylko dwa paznokcie GR 115. Chciałam stworzyć coś fajniejszego, ale szczerze mi się odechciało :P
Wiem, świata nie odkryłam tym zdobieniem (o ile tak to można nazwać:P). Jeszcze dla ciekawskich, którzy się zastanawiają co jest w tle:
Jest to moja sukienka i wydaje mi się, że super wygląda to połączenie:P
Mam nadzieję, że nie zawiodłyście się tak jak ja na tym lakierze.
Pozdrawiam,
Magda
Piękny kolor, ale skoro bąbelkuje to nieciekawie. U mnie nigdy mi się to nie zdarzało, pierwszy raz pojawiły się bąbelki gdy malowałam paznokcie lakierem z kolekcji blogerskiej i już wiem co to za ból ;)
ReplyDeletebu, babelkowanie to masakra..
ReplyDeleteZnam Twój ból, ja tydzień temu miałam podobny problem.. Jakość lakierów zniechęcała mnie do malowania czymkolwiek, posiadałam 3 lakiery essence colour & go tylko jeden z starej serii był dla mnie do przeżycia reszta schnie wieki i bąbelkuje :/ Choc tutaj mnie zdziwiłaś bo podobno lakiery z serii limitowanych essence są lepsze jakościowo
ReplyDeletejak na leniwy mani, to wygląda bardzo fanie :)
ReplyDeleteRzeczywiście kolor uroczy, ale chyba nie warto się męczyć ;)
ReplyDeletekolor mnie nie powalił, a do tego nie cierpię tej sagi więc od razu dla mnie skreślona :)
ReplyDeleteale szkoda, że okazał się na Twoich paznokciach taki nieprzyjemny :(
a całość i tak mi się podoba, GR wszystko rozwesela :)
Jestem tego samego zdania co Tamit :D
ReplyDeleteMasz rację świetne połączenie z sukienką:) Ja uwielbiam twoje pazurki i zawsze z chęcią je oglądam :)
ReplyDeletepozdrawiam :*
Piękny błękit :)
ReplyDeletekolor jak dla mnie fantastyczny ;)
ReplyDeleteszkoda, że lakier trochę słaby, ale zdobienie ogólnie udane
mi to połączenie bardzo się podoba, szkoda tylko ,że z edwarda taki koszmarek :P
ReplyDeleteprzepięknie to wygląda, ale ze względu na aplikację nie skuszę się :P
ReplyDeletebąble u essence to częsty problem. ja radzę sobie z tym wysuszaczem. po jednej warstwie orly sec'n dry bąble w jakiś tajemniczy sposób znikają...
ReplyDeleteBardzo fajnie wyszło, jeszcze nie widziałam takiego połączenia JJ, a prezentuje się uroczo.
ReplyDeletekolor ma śliczny i ładnie wygląda z JJ :)
ReplyDeletea co do aplikacji to mi nie bąbelkował tylko nakładał się takimi glutkami jakby... bo strasznie szybko wysychał na pędzelku.
tak więc coś z nim jest nie tak ale za kolor mu wybaczam :P
wygląda cudownie, szkoda tylko, że płata takie psikusy :(
ReplyDelete