Vipera Floe 406 - cukiereczek
Uwielbiam jasne, bądź rozbielone róże. Wiem, że zapytałam się Was o to, co chcecie zobaczyć jako pierwsze na paznokciach... ale nie mogłam się oprzeć temu cukiereczkowi!
Vipera Floe 206 to według producenta - znakomicie trzymająca się na paznokciach przez wiele dni emalia, która łączy w sobie
lekko chropowatą fakturę kruszonego lodu z gustownym blaskiem
odbijających światło drobinek. Optymalny efekt uzyskujemy malując dwoma
warstwami. Panoramiczny i elastyczny pędzelek dopasowuje się do kształtu
płytki paznokcia.
Na zdjęciach kolor wyszedł nieco zbyt fioletowo. W rzeczywistości jest idealnym księżniczkowym różem, który iskrzy milionem srebrnych drobinek. W buteleczce cudo. Jeśli chodzi o konsystencję to trochę się zawiodłam. Niestety, jest lekko glutowaty i ciężko nałożyć równą warstwę. Trochę to utrudniało pracę przy skórkach. Dwie warstwy nie wystarczają do pełnego krycia, ale to można mu wybaczyć, przecież to bardzo jasny kolor. Schnięcie dość długie, po 30 minutach niestety zrobiłam sobie dziurę (ale dało się uklepać :D). Z trwałości jestem zadowolona, po 3 dniach żadnych odprysków, jedynie starte końcówki. Teksturka miła, fajna w dotyku i zgodna z opisem producenta.
Ogólne wrażenie - nie jestem w 100 % zadowolona przez konsystencję i ciężkie rozprowadzanie lakieru, jednak kolor i iskrzące drobinki dodają mu wielkiego uroku ;)
Buziaki,
Madzia!
Lubię takie róże, ale ten średnio do mnie przemawia :)
ReplyDeleteTrochę za jasny jak na mój gust... wolę bardziej rzucające się w oczy pazurki, ale każdy ma swój gust :)
ReplyDeleteMógłby być odrobinę ciemniejszy/intensywniejszy, ale i tak całkiem sympatycznie się prezentuje..
ReplyDeletekurczę, po buteleczce spodziewałam się, że będzie liliowy, a tu pudrowy róż :D
ReplyDeleteTak jak napisałam, na pierwszym zdjęciu wyszedł zbyt fioletowo :)
Deletewydaje mi się, że trochę nie w moim stylu... ale podoba mi się :P
ReplyDeletebardzo podobny do jednego z Holidayów GR :) ale zdaje się że jaśniejszy, cudowny jest ^^
ReplyDeleteA może go rozcieńczalnikiem? Żeby mniej glucił? Zupełnie nie mój typek, mam awersję do słodziaków, chociaż, przyznaję, że czasem się skuszę, a potem szukam, komu oddać :)
ReplyDeleteCo paznokcie i lakier to inna opinia. Mój floe miał zupełnie inną konsystencję i krycie za to słabszą trwałość :P Cóż jak do swojego jeśli chodzi o kolor nie byłam przekonana tak do Twojego również, lakiery te mają troszkę inną fakturę niż większość piachów, taki jakby metaliczny połysk który u Ciebie nie jest tak widoczny jak u mnie ale jednak, chyba właśnie to mi w nich nie do końca pasuje :P
ReplyDeleteJa nie lubię serii FLOE, wolę JEST. Kolor przyjemny.
ReplyDeleteja widzę tutaj róż czyli jest tak jak być powinno. Kolor delikatny i piękny czasami są takie dni, że aż się prosi o takie cudo :D
ReplyDelete